31 lipca 2014

Cz.IV - ,,Co za wredni ludzie.."



- Ja nic nie zrobię, ale ty tak. – Powiedziała uśmiechając się.
   Razem z Ruggero popatrzyliście na nią pytająco.
- Oj, ale wy ciemni. – Westchnęła. – Za Abrahamem wzdychają wszystkie dziewczyny….
- Prawie! – Wtrącił Ruggero. – Ty nie. – Uśmiechnął się do Marty.
   Odpowiedziała mu uśmiechem i dokończyła.
- Więc będziemy podchodzić do dziewczyn z parku i mówić coś w stylu ,, patrz Abraham Mateo”, a ta która nie zareaguje będzie tą której szukamy. – Wyjaśniła.
- A ja co mam robić. – Zapytałeś głupio.
   Marta przewróciła oczami.
- Jej, przecież ty wiesz jak Ona wygląda po prosu będziesz się rozglądał i tyle. – Wyjaśnił ci Ruggero.
- Marta jesteś genialna. – Podbiegłeś i uściskałeś ją.
    Ruggero chrząknął i wypuściłeś Martę z uścisku.
- Sorry. – Powiedziałeś do Ruggero.
   Chociaż byliście najlepszymi przyjaciółmi i tak Ruggero nie lubił ja przytulałeś jego dziewczynę (był po prostu zazdrosny).
    Marta spojrzała tylko na Ruggero i wybuchła śmiechem.
- Ok. To z kąt zaczynamy szukać? – Zapytał, zmieniając temat Ruggero.
- Może Marta pójdziesz poszukać w nowej części parku. – Zwróciłeś się do niej, a ona pokiwała głową. Potem zwróciłeś się do Ruggero. – Ty Ruggero może pójdziesz poszukasz koło drugiego wyjścia? – Zapytałeś.
- Ok. Tylko gdzie to jest?
- Wiesz gdzie jest główna brama? – Zapytała go nagle Marta.
- Tak.
- To drugiej wyjście jest dokładnie po drugiej stronie. – Wyjaśniła mu Marta.
- Czyli na drogim końcu głównej alei? – Zapytał dla pewności.
- Tak! – Powiedziałeś.
- OK. Spoko. – Powiedział i wizą swoją dziewczynę za rękę. – Chodź i tak idziemy na początku w tym samym kierunku. – Uśmiechnął się do niej.
    Marta pocałował go w policzek i zwróciła się do ciebie.
- A ty gdzie poszukasz?
- Tutaj. – Odpowiedziałeś i poszli.
*********************
    Szukałeś wszędzie, niestety nigdzie Jej nie znalazłeś.
- Może Ruggero i Marta będą mieli więcej szczęścia. – Powiedziałeś pocieszając sam siebie.
   Twój telefon zadrżał, więc go wyjąłeś. Okazało się, że dostałeś SMS-a od Ruggero.
- Hej sorry, ale ani ja, ani Marta Jej nie znaleźliśmy. Przykro mi stary.
   Westchnąłeś i odpisałeś.
- Spoko wiem, że się staraliście jeszcze raz wam dziękuję.
    Już po chwili dostałeś odpowiedź, tyle że z telefonu Marty.
- Hej Ruggero padła komórka, więc nie mógł odpisać. I spoko, w końcu jesteśmy przyjaciółmi, a przyjaciele sobie pomagają.
    Już miałeś zamiar odpisać, gdy przyszła kolejna wiadomość od Marty.
- My już wracamy do domu.
- Jeszcze raz dzięki i pa!
   Już po paru sekundach była odpowiedź.
- Proszę i pa!
   Jeszcze raz westchnąłeś i postanowiłeś wrócić do domu.
*********************
   Wchodziłeś właśnie na swoją ulicę gdy usłyszałeś piski jakiejś dziewczyny.
- No nie, kolejna świrnięta fanka. – Szepnąłeś i odwróciłeś się.
   Odetchnąłeś, bo dziewczyna nie piszczała, dlatego że zobaczyła ciebie, tylko dlatego że jakiś samochód ochlapał ją wodą z kałuży.
- Co za wredni ludzie. – Stwierdziłeś i przyjrzałeś się bliżej dziewczynie. – To Ona.. – Szepnąłeś do siebie szczęśliwy i podbiegłeś do Niej.

______________________________________________________________________________
    Hej mam nadzieję, że się wam spodoba i tak jak obiecałam kolejną część dodam jeszcze dziś prawdo podobnie wieczorem ;)

2 komentarze:

Dziękuję za wasze komentarze ;)