31 grudnia 2015

,,Zagubiony" - dedyk dla Olcigg23

Hej!
Przepraszam, że tek późno, ale nie dałam rady wcześniej :/
______________________________________________________
    Próba była tak wyczerpująca, że gdy tylko wróciłem do domu, myślałem tylko o moim łóżeczku. Położyłem się i patrzyłem w sufit. Nie chciało mi się spać, ale nie chciało mi się też wstawać z niego.. Leżałem tylko i gapiłem się w sufit. Zauważyłem, że przydało by się go odmalować. Niespodziewanie usłyszałem brzdęk komórki. Podniosłem się i odebrałem.
- Hej kochanie. – odezwała się Emma.
   Kochanie? JEJ!
- Cześć, co słychać? – zapytałem szczerząc się.
- A padam na twarz. A ty?
- Ja też… Jeszcze nigdy, tak nie zmęczyłem się na próbie. – wyznałem.
- Czyli, nie wszystkie próby są takie ostre?
- Nie… To była pierwsza taka. Ale to penie dlatego, że zbliża się ważny konkurs dla was.
- Jaki? Ola nic nie mówiła..
- No.. Nie wiem… Zawsze zapominam nazwę. Ale jest on bardzo ważny dla Oli. Co roku zajmują pierwsze miejsce.
- Jej.. Ale mam szczęście, że trafiłam na tak dobry zespół.
- Najlepszy! – zaśmiałem się do słuchawki.
- Abraham, ja już muszę kończyć. Paaa!
- Cześć. – rozłączyła się.
    Odłożyłem telefon i znów położyłem się.
    Za drzwiami usłyszałem głos Ton’ego. Trzeba z nim pogadać o Oli. Wstałem i wziąłem wdech. Wyszedłem z pokoju i ruszyłem w kierunku Jego pokoju. Zapukałem.
- Proszę! – usłyszałem, więc wszedłem.
- Hej!
- Streszczaj się, bo zaraz wychodzę.
- A gdzie? – zapytałem podejrzliwie.
    Tony spojrzał na mnie.
- Do parku.
- Z kim?
- A co to przesłuchanie?
- Powiedz. – zażądałem.
- Z Olą. Ok. Nie rozumiem, o co ci chodzi.
    Prychnąłem.
- Naprawdę nie wiesz?!
- Nie!
- Widziałem was! – krzyknąłem.
- Co?!
   Jeszcze udaje głupiego?!
- Zostaw Olę w spokoju! – wrzasnąłem do Ton’ego.
- Co?!
- To co słyszysz?! To moja przyjaciółka i nie chcę żebyś ją zranił!
   Tony prychnął.
- Jedyną osobą która ją rani to ty!
- Słucham?!
- Otwórz oczy idioto! – warkną i wyrzucił mnie z pokoju.
- Tony! – wrzeszczałem waląc w drzwi – Otwieraj?! Co to ma znaczyć….
   Eh.. Co on sobie myśli?! Co to ma znaczyć?!  Chce mi zrobić wodę z mózgu! Nie pozwolę mu na to! Pójdę za nim!
   Schowałem się w swoim pokoju i chyłkiem wyglądałem przez niewielką szparkę w drzwiach. Kiedy zobaczyłem jak Tony wychodzi z pokoju, po cichu wyszedłem za nim. Dotarłem aż do parku, gdzie była już Ola. Schowałem się za krzakiem. Tony podszedł do Niej i pocałował ją w policzek! Ech.. Stałem za daleko i niestety nie słyszałem ich rozmowy.  Niedługo potem pożegnali się i Tony odszedł. Wziąłem głęboki oddech i podszedłem do Oli.

- Jak długo jesteście razem? – zapytałem nieco przygnębiony.
_______________________________

PS. Przepraszam, że tak krótko, ale nie maiłam za bardzo czasu... :( 

2 komentarze:

  1. Spk misia, jest super, nie mogę doczekać się następnego :** szczęśliwego nowego roku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super rozdział :) czekam na następny Życzę Szczęśliwego Nowego Roku :)

      Usuń

Dziękuję za wasze komentarze ;)