29 grudnia 2015

,,Przesłuchanie" - dedyk dla Olcigg23

   Tuż przed przyjściem Emmy, byłem mega zdenerwowany.. To dziwne, zwykle nie denerwuje się tak przed spotkaniem z dziewczyną..
- Hej! – przywitała się blondynka.
- Cześć. – obdarzyłem ją uśmiechem – To co idziemy?
- Tak.
   Doszliśmy na miejsce punktualnie. Oczywiście Ola i reszta już były na miejscu.
- Cześć Abraham. – przywitała się Ola.
- Hej. Ola to jest Emma. – przedstawiłem ją – To o niej ci mówiłem.
- Cześć. – Ola przywitała się.
- Hej. – opowiedziała Emma.
- To co, sprawdzimy jak tańczysz. Masz coś swojego, czy mam ci coś włączyć? – zapytała Ola.
- Mam piosenkę. – Emma wyjęła z torebki pendriv.
- Ok. – Ola wzięła go i podłączyła do sprzętu.
    W tle zaczęła lecieć piosenka ,,Princesa”. Nawet wpadała w ucho, ale moje i tak są leprze…
- Ok, Emma to pokarz co potrafisz. – zwróciła się do niej Ola.
    Emma od razu zaczęła tańczyć układ. Nieźle się przygotowała… Jej ruchy były.. WOW! Nie do opisania ruszała się, tak genialnie! Ja to mam nosa do odkrywania talentów!
- I co mówiłem, że jest idealna! – szepnąłem do Oli.
- Tak, jest niezła.. – Ola bacznie się jej przyglądała.
    Gdy ja napawałem się widokiem przecudnej, tancerki Emmy, Ola podeszła do reszty dziewczyn. Najwyraźniej debatowały czy przyjąć Emmę, czy nie. Na pewno ją przyjmą.. Przecież jest taka wspaniała i niesamowita…
    Piosenka się skończyła.
- I co myślicie? – zapytała Emma.
- Byłaś genialna, fantastyczna, cudowna…! – zacząłem krzyczeć.
- My tu oceniamy! – uciszyła mnie Ola.
   Co jej się stało, jakaś dziwna jest dzisiaj..
- Ale Abraham ma racje.. Jesteś dobra. Wchodzisz! – No wróciła ,,moja” Ola!
- Naprawdę?! Aaaa! Jak się cieszę! – Piszczała Emma, szybko podbiegła do dziewczyn i wyściskała je.
- Ej a ja? – wrzasnąłem i pobiegłem dołączyć do nich.
    Gdy już się poprzytulaliśmy zaproponowałem wyjście na lody. Oczywiście wszyscy się zgodzili gdy powiedziałem, że to ja stawiam.. Trochę mnie to kosztowało, ale było warto! Spędziliśmy miłe popołudnie. I Emma trzy razy złapała mnie za rękę! To było takie fajne! Pierwszy raz tak się cieszyłem. Zazwyczaj nie robiło na mnie, to większego wrażenia… Eh.. Ta dziewczyna ma w sobie to coś… Było już bardzo późno gdy się rozdawaliśmy, więc zaproponowałem Emmie, że ją odprowadzę. Na szczęście się zgodziła..
- Było bardzo miło.  – powiedziała z uśmiechem, gdy byliśmy pod jej domem.
- Cieszę się.
- Ty i Ola, długo się znacie? – zapytała nagle.
- Tak.. Można powiedzieć, że od zawsze.. Jest naprawdę dobrą przyjaciółką. A czemu pytasz?
- Bez powodu.. – wzruszyła ramionami – Jest fajna i miła.. Cieszę się, że dołączyłam do ich zespołu.
- A ja cieszę się, że mogłem się do tego przyczynić.
   Emma złapała mnie za rękę.
- Dziękuję ci. – Emma pocałowała mnie w policzek – To do jutra..
- Cześć..
    Gdy zniknęła za drzwiami podskoczyłem ze szczęścia. Ah.. Dziewczyna moich snów mnie pocałowała! Może to nie pocałunek w usta, ale na początek wystarczy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
    Wyjąłem komórkę i wybrałem numer Oli. Odebrała po trzecim sygnale.
- Cześć Ola. – przywitałem się
- Hej.
- Dzwonie, żeby ci podziękować.
- A za co? – zdziwiła się.
- Za to, że przyjęłaś Emmę. Jesteś najlepsza!
- Dzięki, ale przecież nic takiego nie zrobiłam . Ona jest bardzo dobra, więc to ja powinnam tobie podziękować. Dzięki tobie nasz zespół jest jeszcze lepszy!
- O nie ma o czym mówić.. – zaśmiałem się – Oboje mamy z tego korzyść..
- Naprawdę?
- Tak! – ponownie się zaśmiałem – Wyjrzyj przez okno to ci opowiem.
- Co?
   Wpadłem na szalony pomysł.. Musiałem się wygadać, a tylko przed Olą potrafiłem się otworzyć. Dlatego poszedłem prosto pod jej dom.
- No zrób co mówię! – poleciłem.
   Nie musiałem długo czekać, Ola migiem pojawiła się przy oknie. Jak dobrze, że jej pokój jest na parterze…
- No cześć! – wyszczerzyłem się.
- Wiesz która jest godzina?!
- Wiem, ale muszę pogadać..
    Przewróciła oczami.
- Co się stało.
- Wiesz tak przez okno niewygodnie się rozmawia… Wyjdź do mnie! – zaproponowałem.
- Zwariowałeś jestem w piżamie?!
- Już? – zdziwiłem się – No dobra to ja wchodzę do ciebie. Pomórz! – poprosiłem.
   Ola złapała mnie za rękę i jakoś wgramoliłem się do środka.
- Wiesz masz słodką tą piżamkę!
- Nie zgrywaj się..
- Nie, naprawdę! Dotworzy ci w króliczkach.
    Nie kłamałem, naprawdę wyglądała słodko.. Jej różowe spodnie i koszulka w króliczki naprawdę do niej pasowały.
- Eh.. Nie zajmujmy się moją piżamą, tylko mów co się stało.
- Bo wiedziesz… W tedy na lodach Emma złapała mnie za rękę, niby takie nic, ale poczułem się wtedy tak.. tak fajnie! Zazwyczaj mnie to nie rusza.. Przecież mnie znasz, tym razem jednak jest inaczej.. I gdy mnie pocałowała..
- Całowaliście się? – przerwała mi.
- No, nie wiem czy można to nazwać całowaniem, bo dała mi buziaka tylko w policzek. Jednak to już coś!
- Jej, ale cię wzięło..
- Tak, czuje że to nie jest zwykła dziewczyna! – spojrzałem na Olę - Jak myślisz, zgodzi się gdy zaproszę ją na randkę?
- Na pewno…
   Uśmiechnąłem się i przytuliłem Ją.
- Dzięki, za rozmowę. Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie!
- Nie ma, za co.
    Wypuściłem ją z objęć.
- To ja już pójdę, zanim twoi rodzice mnie zobaczą.
- Tak było by źle gdyby cię złapali..
   Zaśmialiśmy się.
- To cześć Ola!
- Pa!
    Pożegnaliśmy się i wyszedłem przez okno, a raczej wypadłem.. Ta.. Nie mam zdolności do wychodzenie przez okno, wole raczej tradycyjne wychodzenie z domu.. Gdy odbiegałem, słyszałem w oddali śmiech Oli.. Jak dobrze, że ją mam. Zawsze jest, gdy ją potrzebuję.. Prawdziwa przyjaciółka. Co ja bym bez niej zrobił?

4 komentarze:

  1. Super mega czadooowyyy rozdział :) czekam na następny :) nom dużo weny misia Te Amo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, jesteś najlepsza :) duużo weny :***

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ❤ ! Czekam na kolejna część! Napiszesz też kiedyś dla mnie? ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wasze komentarze ;)