- Co powiedziałeś?! –
Zapytałem.
- Nic! – Warknął i wyszedł
trzaskając drzwiami.
- O co mu chodziło? – Zapytał Ben,
który właśnie wszedł.
- Nie wiem. – Odpowiedziałem,
a potem szybko dodałem. - To pewnie przez tą próbę.
- Chyba raczej przez wrzaski
Suzi. – Stwierdził Ben.
Obydwoje zaśmialiśmy się.
****
- I co podobało ci się? – Zapytałem
(Ti), która siedziała niedaleko, przed sceną.
- Było świetnie. – Powiedziała
i uśmiechnęła się.
Odwzajemniłem uśmiech.
- Cieszę się, że ci się
podobało. A morzę jakaś nagroda za tak ciężką pracę…. – Uśmiechnąłem się do
niej łobuzersko.
- O jakiej nagrodzie mówisz? –
Zapytała.
- Całusek wystarczy. – Znów uśmiechnąłem
się do niej łobuzersko i podeszłam troszkę bliżej.
Ona uśmiechnęła się słodko.
- Zapomnij.
Zmarszczyłem czoło, a ona zaczęła się śmiać.
Dobrze,
że chociaż ją rozśmieszyłam – Pomyślałem.
- Abraham chodź na chwilę,
muszę z tobą porozmawiać. – Zawołała Suzi.
- Dobrze, już idę. –
Odpowiedziałem, a potem zwróciłem się do (Ti). – Zaraz wracam.
I
poszłam do ,,gabinetu” Suzi.
****
,,Gabinet” Suzi to po prostu mały pokoik w
którym stało biurko i ogromna szafka na różne doku męty.
Suzi powiedziała mi, że dzwoniła moja mama,
która prosiła żebym zaraz po próbie wracał do domu. Prócz tego Suzi dała mi
kilka wskazówek dotyczącego tańca. Według niej tańczyłem dobrze (a według mnie
tańczyłem świetnie, ale dla niej zawsze musiało być coś nie tak ) lecz stwierdziła,
że do perfekcji mi jeszcze dużo brakowało.
Nie chciałem się z nią sprzeczać więc tylko
grzecznie jej przytakiwałem.
****
- Co się dzieje? – Zapytałem podniesionym
głosem.
Na scenie stali chłopaki i sprzeczali się,
nawet nie wiem o co, a (Ti) siedziała przed sceną i przyglądała się kłótni.
Chłopaki nie zwracali na mnie uwagi. Spojrzałem
na (Ti) pytająco. Ona tylko uniosła lekko ramiona. Oznaczało to, że sama tez
nie mam pojęcia co się dzieje. Podszedłem do (Ti).
Nagle kłótnia ucichła.
- A róbcie sobie co chcecie. –
Wrzasnął Tom.
- Właśnie! – Przytaknął Ben.
I razem wyszli z budynku nawet nie mówiąc
mi cześć.
- Co tu się stało? - Zapytałem Maxa.
- Nic takiego, po prostu chłopaki
nie zgodzili się na hm… pewne zmiany. – Powiedział, po czym wymienił z Marco porozumiewawcze
spojrzenia.
Przyznaję
to było trochę dziwne, ale zignorowałem to.
Max poszedł za scenę a Marco podszedł do
mnie i (Ti).
- Abraham, sorry za ta akcję wcześniej.
– Powiedział Marco. – Nawet nie wiem
co mi odbiło… Zgoda? – Wyciągnął do mnie rękę.
- Jasne.
Uścisnęliśmy sobie dłonie.
Zza sceny wyszedł Maxi niosąc w ręku małą
drabinę, którą ustawił na środku sceny.
- Po co ci…. – Zacząłem, ale
Maxi mi przerwał.
- Zobaczysz. – Odpowiedział tajemniczo.
- Teraz będzie dobrze. – Powiedział sam do siebie i zszedł do nas.
- Możesz mi pomóc? – Zapytał (Ti).
- Eee.. Jasne. – Odpowiedziała.
- A w czym? – Zapytałam go
nagle.
- W takiej jednej rzeczy. –
Odpowiedział.
- Nie wiem czy to dobry pomysł…
- Stwierdziłem. – Może ja ci pomogę? – Zaproponowałem.
- Nie, ty nie dasz rady. – Powiedział
stanowczo. – To chodź. - Powiedział do (Ti) i weszli razem na scenę.
Wtedy
nie wiedziałem czemu męczyły mnie złe przeczucia, ale teraz wszystko ułożyło
się w logiczną całość..
Maxi coś jej tłumaczył, ale wtedy Marco
zaczął mówić i nic nie usłyszałem.
- Wiesz tak się zastanawiam
czy ten nasz układ nie jest zbyt łatwy.
- Zbyt łatwy? – Powiedziałem zszokowany.
- No tak.
- Ty chyba żartujesz?
Zająłem się rozmową z Marco tak mocno że
nie zważyłem co robią Maxi i (Ti).
Teraz
wiem że to był błąd. Wieli błąd…
Naszą dyskusje przerwał rozpaczliwy krzyk
mojej ,,dziewczyny”.
____________________________________________________________
Heejka! ^^
Przepraszam, że tyle musieliście czekać na tą część, ale miałam małe problemy z leptopem :(
Mam nadzieję, że spodoba wam się ta część ;) Jak wiecie jutro wracamy do szkoły :/ i następna część pojawi się pewnie aż w sobotę...
Chce wam się wracać do szkoły? - Mi nie XD - Ale cóż trzeba.... Więc życzę wam miłego pierwszego dnia w szkole po świątecznej przerwie ;)
To jest wspaniałe, weź napisz książkę chętnie ją kupię hahaha....nie mogę się doczekać nastepnej częsci <333
OdpowiedzUsuńCieszę się że ci się podoba ;)
Usuńnapisz kolejną część jak najszybciej, prooooooooooooooooooszę
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że w weekend nic nie dodałam, ale nie miałam czasu :( postaram się dodać coś jak najszybciej ;)
UsuńJesteś świetna na prawdę pisz jak najwięcej. Mam pytanie czy jak skończysz te opowiadanie to czy bd następne?
OdpowiedzUsuńBędzie ;)
Usuńsuper piszesz :) kiedy next????
OdpowiedzUsuńkiedy next ???? koffam to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńProsze weź mnie już nie męcz i napisz ciąg dalszy bo nieźle się zapowiada <3 ;-) 8-) :-) :-D :-P
OdpowiedzUsuń