8 lipca 2015

Destino IV

     Ocknąłem się w ogrodzie. Rozejrzałem się.
- Uff.. – Na szczęście nikogo nie było.
    Wstałem, niestety moje nogi były jak z waty i znów osunąłem się na ziemię.
- Eh. – Westchnąłem.
    Odczekałem chwilę. Następnie znów podjąłem próbę powstanie. Na szczęście tym razem już się
udało. Dla pewności oparłem się o najbliższe drzewo.
   Rozejrzałem się ponownie. Gdy przyjrzałem się miejscu w którym się znajdowałem, odkryłam że to tu było ,,moje ciało".
- Grrr… - Zadrżałem, na samą myśl o tym.
- Już w porządku? – Usłyszałem głos za placami.
   Gwałtownie się odwróciłem. Znieruchomiałem.
- Po co tu wchodziłem.. – Szepnąłem sam do siebie.
   Przede mną stało to coś, co wcześniej mnie tu dręczyło. Miałem wrażenie, że z przerażenia serce zaraz wyskoczy mi z piersi.
- Nie, nie bój się! – krzyknęła zjawa – Nic ci nie zrobię.
- Coś nie bardzo ci wierzę. – Powiedziałem bezgłośnie i zrobiłem mały krok do tyłu.
- Rozumiem, że mi nie ufasz. Nikt nigdy mi nie wieży. – Spuściła głowę i sama zaczęła znikać.
    To było dziwne! Nagle przestałem się jej bać.
- Czekaj! – Krzyknąłem, bez zastanowienia. – Ufam ci.
    Duch przestał znikać i podleciał bliżej.
- Czy możesz mi wyjaśnić co tu się dzieje? – Zapytałem niepewnie.
- Tak. – odpowiedziała.
    Usiadłem pod drzewem i  splotłem dłonie na brzuchu.
- No to słucham.
    Upiór najpierw popatrzył się na mnie, a potem zaczął opowiadać:
- To zaczęło się bardzo dawno temu, gdy zmarli moi rodzice. Moja siostra bliźniaczka zawsze mi zazdrościła tego, że jak to ona nazywała byłam ,,pupilkiem” rodziców. Ale gdy okazało się, że po śmierci rodzice przekazali mi większość majątku, Ona stała się nie do wytrzymania. Nie sądziłam, że posunie się do czegoś takiego. A mogła po prostu powiedzieć, że chce dom…
- Przepraszam, że przerywam. Ale czy ta siostra to ta dziewczyna którą wcześniej spotkałem?
- Tak. Była tak ogarnięta zazdrością, że postanowiła pozbyć się mnie. Udała się do miejscowej wieszczki. Chciała by wszyscy mnie znienawidzili, żeby uznawali mnie za potwora. W tan sposób ona zajęła by moje miejsce i zagarnęła by wszystko dla siebie. Nie wiem dokładnie co mi zrobili, ale pewnej nocy poczułam kucie, a potem potworny ból w klatce piersiowej. Dalej nie pamiętam co się działo. Ocknęłam się jako to coś i tyle. Od tego momentu błąkam się po tym domu unikając siostry jako potwór, tak jak chciała. Ona natomiast ma władze nad wszystkim i nad wszystkimi.
- Postaw się jej. – Zaproponowałem.
- Nie mogę. Coś sprawia, że nie mogę. I nie mam pojęcia jak można to zmienić. – Spojrzała na dom – Co musiała bym zrobić, żeby to się skończyło…

- Pomogę ci. Nie wiem jak, ale pomogę i odzyskasz to co twoje! - Obiecałem jej.
___________________________________

Hej!
Tak jak obiecałam : Nicole15, imagin dodałam dziś ;) mam nadzieje, że się spodoba, kolejna część będzie w sobotę ;) chyba już ostatnia XD ale jak się rozpiszę to kto wie XD może będzie więcej XD hahaha

POZDRAWIAM :*

4 komentarze:

  1. WoW!
    Cała "seria" jest po prostu : G-E-N-I-A-L-N-A !!!
    Skąd ty bierzesz, te pomysły?!
    To było takie emocjonujące, straszne i przy tym absolutnie świetne.
    Nie wiem czemu, ale było w tym coś tak ciekawego i wciągającego, że ho, ho!
    Nie mogę się doczekać następnego i mam nadzieję, że będzie równie wspaniały jak pozostałe :D <3
    Uwielbiam to!
    Buziaki :*
    Wika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję z bardzo motywujący komentarz ;* kolejną część będzie pisało mi się lepiej ;)

      Usuń
    2. Ależ proszę bardzo :*

      Usuń

Dziękuję za wasze komentarze ;)