Ocknąłem się w ogrodzie. Rozejrzałem się.
- Uff.. – Na szczęście nikogo nie
było.
Wstałem, niestety moje nogi były jak z waty
i znów osunąłem się na ziemię.
- Eh. – Westchnąłem.
Odczekałem chwilę. Następnie znów podjąłem próbę
powstanie. Na szczęście tym razem już się
udało. Dla pewności oparłem się o najbliższe
drzewo.
Rozejrzałem się ponownie. Gdy przyjrzałem się miejscu w którym się znajdowałem, odkryłam że to tu było ,,moje ciało".
- Grrr… - Zadrżałem, na samą myśl
o tym.
- Już w porządku? – Usłyszałem
głos za placami.
Gwałtownie się odwróciłem. Znieruchomiałem.
- Po co tu wchodziłem.. – Szepnąłem
sam do siebie.
Przede mną stało to coś, co wcześniej mnie tu dręczyło. Miałem wrażenie,
że z przerażenia serce zaraz wyskoczy mi z piersi.
- Nie, nie bój się! – krzyknęła zjawa
– Nic ci nie zrobię.
- Coś nie bardzo ci wierzę. – Powiedziałem
bezgłośnie i zrobiłem mały krok do tyłu.
- Rozumiem, że mi nie ufasz. Nikt
nigdy mi nie wieży. – Spuściła głowę i sama zaczęła znikać.
To
było dziwne! Nagle przestałem się jej bać.
- Czekaj! – Krzyknąłem, bez
zastanowienia. – Ufam ci.
Duch przestał znikać i podleciał bliżej.
- Czy możesz mi wyjaśnić co tu
się dzieje? – Zapytałem niepewnie.
- Tak. – odpowiedziała.
Usiadłem pod drzewem i splotłem dłonie na brzuchu.
- No to słucham.
Upiór najpierw popatrzył się na mnie, a potem
zaczął opowiadać:
- To zaczęło się bardzo dawno temu,
gdy zmarli moi rodzice. Moja siostra bliźniaczka zawsze mi zazdrościła tego, że
jak to ona nazywała byłam ,,pupilkiem” rodziców. Ale gdy okazało się, że po śmierci rodzice przekazali mi większość majątku, Ona stała się nie do wytrzymania. Nie
sądziłam, że posunie się do czegoś takiego. A mogła po prostu powiedzieć, że
chce dom…
- Przepraszam, że przerywam. Ale
czy ta siostra to ta dziewczyna którą wcześniej spotkałem?
- Tak. Była tak ogarnięta
zazdrością, że postanowiła pozbyć się mnie. Udała się do miejscowej wieszczki.
Chciała by wszyscy mnie znienawidzili, żeby uznawali mnie za potwora. W tan
sposób ona zajęła by moje miejsce i zagarnęła by wszystko dla siebie. Nie wiem
dokładnie co mi zrobili, ale pewnej nocy poczułam kucie, a potem potworny ból w
klatce piersiowej. Dalej nie pamiętam co się działo. Ocknęłam się jako to coś i
tyle. Od tego momentu błąkam się po tym domu unikając siostry jako potwór, tak
jak chciała. Ona natomiast ma władze nad wszystkim i nad wszystkimi.
- Postaw się jej. –
Zaproponowałem.
- Nie mogę. Coś sprawia, że nie
mogę. I nie mam pojęcia jak można to zmienić. – Spojrzała na dom – Co musiała
bym zrobić, żeby to się skończyło…
- Pomogę ci. Nie wiem jak, ale
pomogę i odzyskasz to co twoje! - Obiecałem jej.
___________________________________
Hej!
Tak jak obiecałam : Nicole15, imagin dodałam dziś ;) mam nadzieje, że się spodoba, kolejna część będzie w sobotę ;) chyba już ostatnia XD ale jak się rozpiszę to kto wie XD może będzie więcej XD hahaha
POZDRAWIAM :*
WoW!
OdpowiedzUsuńCała "seria" jest po prostu : G-E-N-I-A-L-N-A !!!
Skąd ty bierzesz, te pomysły?!
To było takie emocjonujące, straszne i przy tym absolutnie świetne.
Nie wiem czemu, ale było w tym coś tak ciekawego i wciągającego, że ho, ho!
Nie mogę się doczekać następnego i mam nadzieję, że będzie równie wspaniały jak pozostałe :D <3
Uwielbiam to!
Buziaki :*
Wika
Dziękuję z bardzo motywujący komentarz ;* kolejną część będzie pisało mi się lepiej ;)
UsuńAleż proszę bardzo :*
Usuń;)
Usuń