Nie wiedziałem co mam zrobić. Szedłem przed siebie myśląc o Dziewczynie,
która zawróciła mi w głowie.
Przemyślałem wszystko na spokojnie. Naprawdę mi na niej zależało, a
przecież nie można budować związku na kłamstwie. Zwłaszcza na takim! Nie ważne
co się stanie postanowiłam powiedzieć jej prawdę! Tak, to powinienem zrobić!
Wróciłem do domu. Cały wieczór myślałem, co
jej powiedzieć było parę wersji:
Pierwsza pomału, na spokojnie:
,,Wiesz, muszę ci powiedzieć,m coś bardzo ważnego. Ale to wielka tajemnica.
Ukrywałem coś przed tobą, coś…” W tym momencie poplątał mi się język zacząłem
od początku.
Druga wersja to prosto z mostu:
,,Posłuchaj, okłamałem cię. Naprawdę nazywam się Abraham Mateo!” Ale to też
odpadło, nie mógł bym być taki bezpośredni.
Trzecią opcją było po prostu
zdjąć przy niej perukę. Niestety nie byłem pewien czy to dobry pomysł.
Po godzinie dalej nie wiedziałem
jak jej to przekazać. Wiedziałem, że to będzie trudne ale nie, że aż tak! Załamałem się. Usiadłem na
ławce i schowałem głowę w dłonie.
- Czemu nasza znajomość musiała
zacząć się od kłamstwa! – Krzyknąłem.
Byłem zrozpaczony, nawet nie
zauważyłem, że spadła mi moja peruka. Pewnie gdyby nie ,,stado dzikich” fanek,
pewnie bym tego nie dostrzegł.
-Aaa.. To Abraham Mateo! –
Krzyczała jedna, przez drugą.
Musiałem się pozbierać, bo zanim
się obejrzałem otoczyły mnie ze wszystkich stron. Nie było czasu na ucieczkę…
Musiałem podjąć to wyzwanie.. Wyjąłem długopis <nosze go na takie awaryjne
sytuacje> i się zaczęło.
- Podpiszesz mi bluzkę?!
- Proszę podpisz to!
- Mogę prosić autograf?!
Nie lubiłem zawodzić fanów, więc
spełniłem ich wszystkie żądana. Z obolałą ręką, po podpisaniu pewnie ze 100
autografów wróciłem do domu. Żeby się nie narazić na kolejny ,,atak” w krzakach
ponownie założyłem perukę.
Wróciłem do domu niezauważony. Zdjąłem kostium i poszedłem zjeść kolację. Potem poszedłem spać. Gotowy na jutrzejsze wyzwanie!
***
- Savana muszę ci coś powiedzieć. Nie jestem Marco. Tak naprawdę
nazywam się Abraham Mateo i.. I jestem idiotą! – Krzyknąłem na siebie. – Nie to
też jest złe! Ah..! Nie potrafię?! Co ja zrobię!
Przeczesałem palcem włosy.
- Hej! – Podskoczyłem słysząc Jej
głos.
Odwróciłem się.
- Hej!
- Prze.. – Zaczęła, ale jej
przerwałem.
- Nie. – Uśmiechnąłem się do
niej. – To co, teraz ja stawiam lody?
- Tak. – Uśmiechnęła się.
- To jestem za dziesięć minut. - Puściłem
jej oczko.
Kolejka była mała. Więc jak obiecałem, już po dziesięciu minutach, byłem
z powrotem razem z dwoma lodami.
- Pójdziemy do parku? –
Zapytałem.
- Jasne.
***
Szliśmy powoli, jedząc lody. Wciąż próbowałem powiedzieć jej prawdę. Ale gdy tylko patrzyłem jej w piękne
brązowe oczy, zaraz brakło mi odwagi.
- Słuchaj… Ja.. Ja muszę ci coś
powiedzieć. – Zebrałem się w końcu.
- Co takiego? – Zapytała patrząc
mi w oczy.
- Ja.
- Poczekaj.. – Przerwała mi i
podeszła do budki za nami.
Były w niej czasopisma. Podszedłem razem z nią. Przeczytałem nagłówek
jednej z nich:
Abraham Mateo! Jego nowy styl? Czy może w ten sposób chce uciec od
fanów?
Było też moje zdjęcie z wczoraj.
Jakiś fotograf musiał mnie przyłapać.
- Savana! – Wziąłem ją za ramię,
ale się wyrwała.
- Czy to ty Marco? - Wzięła jedną gazetę - A może powinnam powiedzieć, Abraham?!
- To nie tak!
- A jak?! – Po jej policzkach
zaczęły spływać łzy. – Nie masz co robić, to postanowiłeś sobie poudawać! Fajne
było ze mnie drwić, co!? – Ze wściekłością zerwała mi ,,moje włosy”.
To ją naprawdę zraniło. W jej oczach zobaczyłem bul, a to znaczy że jej
na mnie zależało. Co ja plotę! Jej zależało na Marco! A nie na mnie!
Dziewczyna rzuciła perełkę na ziemię i odeszła. Nie zatrzymywałem jej.
Ona musi to sama przemyśleć. A co jeśli ona mi tego nie wybaczy… Tym razem to
mnie spłynęła łza po policzku. Pierwsza, od bardzo dawna….
_____________________________________________________
Witam was, tu obecnych!
W końcu się zebrałem i napisałam kolejną część ;) Przepraszam, że w niedzielę, nic nie dodałam ale nie miałam weny, a byle czego nie chciałam dodawać XD Mam nadzieję, że się wam spodoba ;) Wiem troszkę późno, ale zauważyłam, że lepiej skupić mi się wieczorem :D
Pozdrawiam Kicia :*
PS. Proszę głosujcie w ankiecie, bo chciałam bym napisać coś co chętnie byście przeczytali ;) a jeśli macie własne, inne pomysły to piszcie w komentarzu ;)