Witam!
Tak jak obiecałam dziś pojawia się imagin ^^ Wiktoria, oczywiście że dokończę imagin dla cb! :D Ja zawsze dokańczam to co zaczynam :) Przykro mi, że tak długo musiałaś czekać na kolejną część :/ oraz przepraszam, że jest on taki krótki, ale muszę się ,,wbić w rytm" pisania ;)
PS. Nie sądziła, że tak za mną tęskniliście :)
_______________________________
Po
szkole wróciłem do domu i zacząłem szykować się do mej ,,randki” . Nie zajęło mi to dużo czasu… Spojrzałem na zegarek. Miałem
jeszcze trzy godziny. Włożyłem więc słuchawki na uszy i odpłynąłem… Kidy
spojrzałem na wyświetlacz telefonu, zorientowałem się, że do spotkania zostało
mi jakieś piętnaście minut. Szybko zeskoczyłem z łóżka i pobiegłem do kierowcy.
Już po niespełna pięciu minutach siedziałem w samochodzie.
Kidy dotarłem na miejsce Ángeli jeszcze nie
było, chodź sam się spóźniłem… Na szczęście czekałem tylko trochę.
-
Witaj, przepraszam za spóźnienie. – przywitała się.
- Hej.
– pocałowałem ją w policzek – Nic się nie stało. To co? Jaki film wybrałaś? - zapytałem z nadzieją, że nie będzie to film
o miłości…
-
,,Piękne istoty” – odpowiedziała z uśmiechem.
-
Super! – udałem zachwyconego.
To się przeliczyłem…
Kupiłem bilety i weszliśmy do sali.
Oczywiście dziadzieliśmy na kanapach dla par więc Ángela od razu się do mnie
przytuliła.
Film się zaczął. Nie wiem czy minęło z
dziesięć minut filmu a ja już miałem dość. Marzyłem tylko o tym, by wyjść i już
nie wrócić! Udawałem jednak wielce zaciekawionego filmem. Ángela cały czas
przytulała się, a ja odwzajemniałem to. Szeptałem jej również słodkie słówka do
ucha tak by wyglądać na zakochanego. Kolejne sceny w filmie przewijały się i w
sumie to to nie było takie złe… Powiedział bym, że jak na romans to to jest
całkiem niezłe! O ile to jest romans…? Hmm… Jest chłopak, dziewczyna,
pocałunki… Tak, to romans!!
W końcu ten cały melodramat się skończył i
mogłem w końcu wyjść z sali. Wziąłem Ángelę za rękę i nieśpiesznym krokiem
udaliśmy się do głównego pomieszczenia.
-
Przepraszam cię na chwilę. Muszę przypudrować nosek. – uśmiechnęła się.
-
Jasne… - odwzajemniłem uśmiech.
Dziewczyna pobiegła do toalety a ja usiadłem
na fotelu…
Taaa.. To będzie dłuższa chwila…
Nie myliłem się… Co jest czarna dziura ją
wciągnęła czy co?! To najdłuższa chwila w moim życiu! Równie dobrze mogłem
polecieć na księżyc i wrócić, trzy razy!! A ona jeszcze by nie wróciła…
-
Jestem! – usłyszałem nad uchlał głos
Ángeli.
- To co
idziemy? – podniosłem się z kanapy.
- To
co, może teraz… - podsunęła się bliżej.
-
Przepraszam. – przerwałem jej bo wyczułem wibracje komórki – Muszę odebrać. –
dziewczyna kiwnęła głową – Tak? Teraz? No… Doba! Cześć! – rozłączyłem się –
Przepraszam muszę wracać. – udałem zasmuconego.
Tak ,udałem. Ucieszyła mnie bardzo wieść,
iż muszę wracać do domu. Mam już dość tej panienki.
-
Szkoda… A co z naszą randką? – zapytał zasmucona podsuwając się bliżej.
-
Wiesz… Zawsze możemy to powtórzyć… - uśmiechnąłem się łobuzersko.
- Będę
czekać z niecierpliwością na powtórkę.
- Ja
też.
Żeby moje zainteresowanie nią wyglądało
bardziej naturalnie pocałowałem ją. W sumie całuje całkiem nieźle…
Odprowadziłem ją do jej samochodu i poszedłem poszukać swego. Na szczęście nie musiałem
długo go szukać.
_______________________________
No po proatu bomba super ahh... Abe świetnie gra swoją rolę tylko ta Ángela nie wie jeszcze o tym 😆😆😆, cudowny rozdział mam nadzieję, że Abe da jej popalić? Nie przepraszaj misia nie twoja wina , że cb tyle czasu nie było i szybko odzyskasz dryg do pisania;) Kc i tak Bardzoooo i to bardzoo za tb Tęskniłam Kc czekam na następny rozdział 😍😍😍😍😘😘😘😘😍😘😍😘😘😘😘😘😘😘😘😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😘😘😘😘😍😍😍😍😘😍😍😍😘
OdpowiedzUsuń